środa, 27 listopada 2013

Badania w służbie człowieka

Jako psycholog-naukowiec, a jednocześnie terapeuta (konkretnie muzykoterapeuta) praktyk interesuję się przede wszystkim tymi obszarami badawczymi, które dotyczą człowieka. A zatem służą człowiekowi, pomagają człowiekowi w funkcjonowaniu społecznym, podnoszą jakość życia człowieka na wszystkich płaszczyznach, pomagają zrozumieć człowieka itd. Może to zabrzmieć zaskakująco, ale nauka jako sztuka dla sztuki, jeśli oderwana jest od człowieka nie interesuje mnie w ogóle. Miałem ostatnio niewątpliwą przyjemność uczestniczyć w konferencji „Kultura, Media, Etyka. W obronie humanistyki”, która odbyła się w Gnieźnie 20 listopada 2013 - organizowanej zresztą przy współpracy NBNP. Z dwudziestu wygłoszonych referatów, których nie zamierzam w tym miejscu streszczać, wynikało jedno. Nauki humanistyczne są wciąż potrzebne i zawsze obecne. Wszystko bowiem co badamy zmierza do tego aby jak najlepiej służyć człowiekowi. Wszystko zatem co badamy, nawet jeśli posługujemy się metodami ścisłymi a badania owe dotyczą nauk przyrodniczych ma w sobie pierwiastek humanizmu.
Podczas tej samej konferencji wielokrotnie poddawano wątpliwości możliwości wyciągania wniosków na podstawie badań w naukach humanistycznych. Tymczasem należące wszak do nauk humanistycznych socjologia czy psychologia posługują się metodami badawczymi zarówno ilościowymi jak i jakościowymi w celu opisania funkcjonowania grup społecznych oraz jednostek w tych grupach funkcjonujących (żeby wspomnieć tu choćby dla przykładu dokonania eksperymentalne psychologii społecznej).
Wniosek? Są dwa. Proste. 1. Badania powinny przede wszystkim mieć walor aplikacyjny i to właśnie w kontekście człowieka. 2. Pamiętajmy, że nawet jeśli w naukach humanistycznych nie jesteśmy w stanie stwierdzić, że coś występuje ZAWSZE i U KAZDEGO to i tak zbliżamy się do poznania człowieka, a przecież o to chodzi :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz