piątek, 1 listopada 2013

e-commerce & social media u progu rewolucji


Jak podaje Gazeta Wyborcza z dnia 29.10 br, e-giganci, mimo braku wypracowanych zysków (lub przy wykazywanych stratach), wciąż trzymają "giełdowy" fason. Potentat e-commerce, Amazon, który otwiera swoje centra logistyczne w Polsce, zyskujący u nas coraz większą popularność mikroblogowy Twitter, czy też mniej znane Instagram i Pinterest wciąż przykuwają uwagę mediów, inwestorów i statystycznego Nowaka - co przeczy podstawowym założeniom giełdowo-inwestycyjnym. Można więc założyć, że zyski, aktywa-pasywa, czy też brand nie są jedynymi wyznacznikami wartości firmy. "Wartością dodaną" być może braną pod uwagę przy wycenie usługowych i rozrywkowych dot.com-ów są dane. Każdy z e-tworów posiada rekordy - ogromne ilości danych - zarówno tych osobowych, jak i tych dotyczących preferencji, zainteresowań, stylu życia oraz, nie wprost, również sensytywnych. Przy ogólnoświatowym zasięgu firm tworzą nam się regionalne mapy danych, pozwalające wnioskować o określonych populacjach. W praktyce oznacza to, że wyceniać zaczniemy potencjał posiadanych i dających się przetworzyć danych, a nie wartość posiadanych powierzchni magazynowych - i to zarówno w przypadku rynkowych gigantów, jak i inicjatyw o zasięgu lokalnym. W dobrze opracowanej informacji jest siła - wystarczy jedynie po nie sięgnąć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz