piątek, 29 listopada 2013

Właściwe narzędzie badawcze - prosta i ważna sprawa

Ostatnio zacząłem od słów „jako psycholog-naukowiec i terapeuta praktyk”. Kusi mnie więc aby zacząć od słów „jako dydaktyk”. A zatem jako dydaktyk stwierdzam, że niekiedy bardzo zdolni studenci (a z chęcią i z radością dodam w tym miejscu, że młodzi badacze z którymi się spotykam, czyli studenci piszący prace badawcze w większości mają naprawdę przemyślane swoje plany), mający znakomite pomysły na badania popełniają pewne powtarzające się błędy (najczęściej wynikające jedynie z braku doświadczenia). Podzielę się w tym miejscu refleksjami na temat tych błędów – może to się komuś przyda, może nie, ale jeśli przyda się choćby jednej osobie – warto. Zwykle dobry pomysł na badania to podstawa. Do tego warto jeszcze dorzucić zaznajomienie się z literaturą (choćby po to, żeby „nie wyważać otwartych drzwi”), niezły warsztat pisarski a także i (co też nie jest bez znaczenia) edytorski. No i rzecz jasna znajomość metodologii i statystyki na tyle, żeby z tego pomysłu jeszcze coś wynikało.
Nas jednak interesują błędy. Czyli jak zwykle konieczne jest skupienie się na tym co wychodzi gorzej niż lepiej. A najłatwiej o błąd zaraz na początku – czyli przy tworzeniu narzędzia badawczego. Niewłaściwe narzędzie nie przyniesie wszak odpowiedzi na postawione pytania problemowe. I co się wówczas dzieje? Dobry pomysł nie przynosi wyniku. No i niekiedy nawet najwytrawniejszy badacz nie jest w stanie z uzyskanych odpowiedzi wyciągnąć jakichkolwiek wniosków. Cały wysiłek spełza wtedy na niczym. Szkoda czasu.
Dużo nieporozumień bierze się z tego, że narzędzie jest niezrozumiałe dla respondenta, za trudne, zbyt długie, zbyt chaotyczne, bezzasadne.
Unikajmy więc błędów na samym początku badań – czyli na etapie tworzenia narzędzia.
A oto najczęściej pojawiające się błędy, z jakimi się stykam: 
  1. Brak jednoznaczności pytań. Niejasno postawione pytanie spowoduje, że uzyskamy mniej odpowiedzi, bądź też nie uzyskamy ich wcale (przypomina mi się w tym miejscu przykład niejednoznaczności komunikatu jaki miał miejsce podczas jednej z akcji społecznych – niestety nie pamiętam dokładnie jakiej – której hasło brzmiało „alkohol działa na impotencję”. Tylko jak działa...)
  2. Pytania sugerujące. Tego typu pytania zaburzają wyniki (mam tu na myśli pytania w rodzaju „czy przestał pan już brać łapówki” :-)
  3. Pytania osobiste – szczególnie na początku – zniechęcają do udzielania odpowiedzi w ogóle.
  4. Brak instrukcji – respondent musi wiedzieć jak udzielać odpowiedzi (czy zaznaczyć jedną, czy więcej, czy swoje preferencje ma np. umieścić na skali, a jeśli tak to co oznaczają cyferki na skali).
  5. Zaczynanie od zbyt trudnych pytań – to zniechęca.
  6. Używanie zbyt trudnych określeń – tym bardziej zniechęca.
  7. Powtarzanie pytań – chyba, że jest to zabieg celowy np. tzw. pytania kontrolne
Pewnie jakbym zastanowił się głębiej to takich błędów znalazłoby się jeszcze sporo. Te powyżej pojawiają się jednak najczęściej u młodych badaczy, którzy przychodzą z pierwszą wersją narzędzia badawczego. Poprawiają je szybko i sprawnie. Bo to przecież proste zastrzeżenia. Ale nie warto lekceważyć tego co proste.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz